piątek, 5 sierpnia 2011

Dzielenie

Dzisiejsza Ewangelia mówi nam o tym, że zawsze gdy chcemy zachować swoje życie stracimy je, a jeśli je stracimy, zyskamy. Można tę prawdę rozpatrywać na wiele sposobów, gdyż kryje ona w sobie mnóstwo mądrości, której warto się przyjrzeć. Tracić swoje życie to znaczy : pomagać innym bezinteresownie, znaleźć dla kogoś swój  (często graniczy to z cudem czas), obronić przed niesprawiedliwością, podzielić się tym czego nam nie zbywa, uśhttp://swietokrzyskie.travelchnąć się mimo bólu i dać komuś dobre słowo, mimo cierpienia. Oczywiście jest to strata żadna, bo owocuje stokrotnie, chociaż często wydaje się, że nasze starania są niepotrzebne, niewielkie, nieporadne. Dobro zawsze wraca, czasem po latach, ale wraca i człowiek miło jest zaskoczony, że ktoś nagle do niego się uśmiechnie, poda dłoń, odwiedzi, czy po prostu okaże ludzką serdeczność i zainteresowanie. Natomiast smutno może być wtedy, gdy wydaje się, że mamy tak dużo - zaszczyty, pieniądze, władzę itd. a w rzeczywistości jesteśmy wtedy najbiedniejszymi z ludzi. No chyba, że są to dobra zgromadzone nie czyimś kosztem i nie an czyjejś krzywdzie, i oczywiście dzielone ze współbraćmi.

niedziela, 24 lipca 2011

Miłość


6 Połóż mię jak pieczęć na twoim sercu,
jak pieczęć na twoim ramieniu,
bo jak śmierć potężna jest miłość,
a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol,
żar jej to żar ognia,
płomień Pański.
7
Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości,
nie zatopią jej rzeki.
Jeśliby kto oddał za miłość całe bogactwo swego domu,
pogardzą nim tylko. (PnP8)


Ten wyjątkowy fragment z Pieśni nad Pieśniami dobrze znam, ale będąc ostatnio na Mszy Świętej gdy go usłyszałam, zadrżałam. Uświadomiłam sobie po raz kolejny moc słów zawartych w Biblii i ch  uniwersalność.  Miłość może zmienić człowieka, skruszyć najtwardsze serca, skłonić do największych poświęceń i darów z siebie - własnego czasu, talentów, życia.Ten, komu dane było w życiu przeżyć takie głębokie uczucie, wie jaka to ogromna siła i jak go zmieniła. I niezależnie czy to miłość rodzicielska, małżeńska, przyjacielska, ważne, że mocna i do bólu. Ja dziękuję Bogu, że dał mi poznać jej smak, że mogłam komuś dać to co mam w sobie najpiękniejszego. Takie miłowanie jest przedsmakiem nieba.


Te tekst znalazłam na tablicy ogłoszeń w Sanktuarium piekoszowskim